Każdy bourgeois wie, że na przestrzeni dziejów zmieniały się ustroje polityczne, ale nie zauważa, że motorem tych zmian są społeczne stosunki produkcji. A dokładnie zastępowanie dawnych, nowymi – przez wyzwolenie się klasy nieposiadającej środki produkcji a więc wyzyskiwanej, jako siła robocza. Zmiany społeczno-ekonomiczne zachodzą w efekcie zmian w zaawansowaniu środków produkcji. Innymi słowy zmiana społecznych stosunków produkcji, wymusza zmianę ustroju. Nie odwrotnie.

Dopasowywanie nowej formacji do wykształconych wcześniej elementów społeczeństwa prowadzi do sprzeczności:

  • między przyrodą i siłami wytwórczymi, które są rozwijane  w aspekcie technologicznym;
  • między nowo wykształconymi siłami wytwórczymi a istniejącymi stosunkami produkcji;
  • między nowym typem stosunków produkcji a nadbudową: instytucjami ideologicznymi, politycznymi i prawnymi.

W wyniku tych sprzeczności formacje przekształcają się jedna w drugą najpierw poprzez zmianę bazy, a później konsekwentnie poprzez zmianę nadbudowy, co odbywa się na drodze rewolucji społecznej. Określone zostały następujące po sobie, naznaczone alienacją i sprzecznością interesów dwóch klas, formacje:

  • niewolnictwo: formacja antyczna, azjatycka, germańska
  • formacja feudalna
  • formacja burżuazyjna (kontynuowana jako kapitalizm)

Baza i nadbudowa w społeczeństwie

Cechą wspólną każdej z tych formacji są relacje zdominowane przez dwie klasy: posiadającą i wyzyskującą, mające sprzeczne interesy.  Są to kolejno relacje: kolonizator i niewolnik, szlachcic i chłop, kapitalista – proletariusz i prekariusz.

Wartość dodatkową wytwarzają tylko robotnicy, reszta w tym prekariusze pracuje w nadbudowie z podziału wytworzonej   przez nich wartości dodatkowej, w tym w organizacji pracy robotników tj. magazynier, handlowiec itp. 

,,Wszelki rozwój społeczeństwa ludzkiego ponad poziom zwierzęcej dzikości zaczyna się od tego dnia w którym praca rodziny wytworzyła więcej wartości niż trzeba było na jej utrzymanie,  od dnia w którym część pracy można było obrócić na wytwarzanie już nie w samych środków żywności, lecz środków produkcji.” F.Engels 

Jeżeli mamy wybierać system, który człowiek stworzył w najbardziej naturalnych dla siebie warunkach to był to <cenzura> pierwotny. Rozrost grup ludzi do rozmiarów, niepozwalających na utrzymanie relacji rodzinnych i przyjacielskich ze wszystkimi członkami osad doprowadził do konieczności zmiany systemu. Wtedy też zrodziły się pierwsze rady starszych a następnie wyłonili się wataszkowie   a z podbitych przez nich grup, zrodziły się pierwsze państwa  a później imperia. Dla tych państw podstawą ekonomii byli niewolnicy zdobyci podczas podbojów a klasa posiadająca, dzięki wolnemu czasowi, które dawała im tanią siła robocza, zajmowała się filozofią, nauką i wojaczką. System ten jednak sam tworzył fundament pod swój upadek. Gospodarka całkowicie uzależniona od pracy przymusowej musiała w końcu upaść, gdy tylko świadomość zniewolonych ludów urosła do takiego poziomu,  by wyrwać się  z niewoli. Wtedy mogliśmy obserwować kolejnych wataszków, tj. Mieszko I, czy Karol Wielki, którzy korzystając z próżni po upadku imperium rzymskiego stworzyli własne monarchie patrymonialne. 

I ponownie feudalizm tworzył warunki pod swój własny upadek przez ogromne nierówności, które wytwarzały relacje feudała  i podległych mu chłopów. Podobnie jak mieszczanie rozwarstwiaili się jako klasa w miastach, dostrzegli że niezależnie,

jak bardzo się wzbogacą to rycerstwo a później szlachta są bardziej od nich uprzywilejowani. To było narodzenie klasy burżuazyjnej dostrzeżenie różnicy między arystokracją a mieszczanami. Wtedy to mogliśmy dostrzec powstanie Cromwella        w WB, rewolucję burżuazyjną we Francji, wojnę secesyjną w Ameryce,  czy insurekcję kościuszkowską, która miała charakter zarówno antyfeudalny, jak i narodowo-wyzwoleńczy. 

Podobnie kapitalizm tworzy warunki pod swój własny upadek  przez akumulację kapitału, która pogłębia nierówność między posiadaczami kapitału a tymi, którzy na nich pracują, poprzez nieustający wyzysk pracowników, którzy coraz bardziej zdają sobie sprawę z tego, że zjednoczeni mogą wymuszać pewne ustępstwa ze strony kapitalistów. W końcu przez coś czego żaden poprzedni system nie stworzył, zagrożenie dla istnienia życia na ziemi, czyli zmiany klimatu. Zatem nawet ci, którzy nie dostrzegają klasowej natury systemu, dostrzegają przynajmniej negatywny wpływ systemu kapitalistycznego na środowisko naturalne. Dlatego efektywniejszym systemem będzie socjalizm.”

Idealizm historyczny i kult jednostki 

Wszechobecny  idealizm historyczny zakłada wiodącą rolę jednostek jako twórców idei, które zmieniają rzeczywistość 

i napędzają historie. Materializm historyczny za główny motor napędowym dla zmian uważa rozwój środków produkcji, organizacji pracy i relacji, posiadacz – pracownik.

Jednostki w tym procesie nie są powodem zmian, ale jedynie ich objawem, osobami które przez bycie w samym centrum zachodzącym zmian stały się katalizatorem, a zmiany nastąpiły pomimo ich inicjatywy.

Idealizm historyczny jest popularny, ponieważ w rękach ideologów łatwo propagować idee, że przyczyny są naturalne czy odwieczne,  albo wynikające z mitycznej natury ludzkiej.

Jak większości wmówiono, kapitalizm nie jest ani naturalny, ani nie stanowi najwyższej formy myśli ekonomicznej czy rozwoju, a zwyczajnie jest kolejną frakcją historyczną.

Większy wpływ na postęp w historii niż jednostki mają zmiany zachodzące w organizacji pracy i w rozwoju środków produkcji.  Przejście od feudalizmu do kapitalizmu dokonało się dzięki rozwojowi myśli technicznej, przejścia od prostych narzędzi rolniczych i manufaktur do maszyn parowych, które były napędem do przeistoczenia się części chłopów w wielkoprzemysłową klasę robotniczą. Proces ten był niezależny od tego ilu burżujów, krytykowało feudalizm. 

Socjalizm odwraca proporcje, tak że większość społeczeństwa posiada środki produkcji, ale jest formą przejściową, bo dopiero <cenzura> znosi podział społeczeństwa na klasy, czyniąc społeczeństwo faktycznie równoprawnym, współposiadającym 

i współdzielącym wszystkie środki produkcji. Zaś dzięki rozwiniętym środkom produkcji można znieść klasowy podział społeczeństwa. Jednak nadal posiadacze środków produkcji, kapitaliści wyzyskują większość. I ta większość z uwagi na zawłaszczenie środków produkcji przez mniejszość, zmuszona jest dla nich pracować. 

Wskutek tego konkurencja kapitałów zwiększa się, koncentracja kapitałów rośnie, wielcy kapitaliści rujnują małych i część dawnych kapitalistów spada do klasy robotników. Walczą więc o to, żeby się nie sproletaryzować. 

Pasożytniczy kapitalizm powoduje nierówności i akumulację kapitału   w rękach nielicznych, stopniowo, ale nieustannie pogłębiając nierówności. 34 biliony Euro zaspokoiłyby potrzeby wszystkich, głodujących na świecie a w tym samym czasie tylko w UE marnuje się żywność za 143 biliony Euro. Kapitalistyczny sposób produkcji wymusza produkcję dla maksymalizacji zysku, która umożliwia akumulację kapitału, niezależnie czy produkcja jest marnowana, bez względu na  wyczerpujące się zasoby

i zatrucie środowiska naturalnego.

Ekonomia Marksa jest więc zastosowaniem jego teorii historii (materializmu historycznego jako narzędzia badawczego) do analizy gospodarki:

• Teoria wartości • Problem wyzysku robotników • Alienacja robotników  i fetyszyzm towarowy • Prawa ruchu kapitalizmu  – predykcje co do długookresowych tendencji w rozwoju. •Monopolizacji sił wytwórczych

Wartość dodatkowa = zasób nieopłacony dzielony przez płacę. Stopa wartości dodatkowej (wyzysku) to praca dodatkowa, podzielona przez pracę niezbędną. 

Wartość = C + V +S 

 C – kapitał stały,

 V – kapitał zmienny,

 S – wartość dodatkowa 

• Tylko praca (opłacona przez V) jest produktywna: 

• Nakład C daje przychód równy C 

 • Nakład V daje przychód równy V+S 

• S jest tworzona tylko przez pracę ale S jest własnością kapitalistów, stąd wyzysk robotników przez kapitalistów.

,,Ekonomista mówi nam, że pierwotnie i zgodnie z pojęciem cały produkt pracy należy do robotnika. Równocześnie jednak mówi nam, że w rzeczywistości robotnikowi przypada najmniejsza  i najniezbędniejsza część produktu; tylko tyle, ile potrzeba, żeby istniał nie jako człowiek, lecz jako robotnik, żeby rozmnażał nie ród ludzki, lecz niewolniczą klasę robotników.

        Racjonalny, sprawiedliwy system gospodarczo-społeczny kreuje szanse na:

  • Powrót człowieka do stanu świadomości społecznej
  • Zniesienie własności prywatnej
  • Rozwiązanie konfliktu człowieka z człowiekiem i człowieka  z przyrodą

Czyli rozwiązuje jednocześnie antagonizm klasowy i gatunkowy.

Obecnie, żeby zapobiec występującemu w gospodarce zjawisku spadkowej tendencji stopy zysku, burżuazyjna szkoła ekonomiczna stosuje coraz większą stopę wyzysku. Z wyzysku na przestrzeni dziejów wyzwalały się kolejne masy pracujące, jednak pojawiała się kolejna klasa, przywłaszczająca sobie środki produkcji.

Obecnie mamy do czynienia jednak z wyzyskiem ludzi, zwierząt i eksploatacją ziemi na niespotykaną dotąd skalę. Jednak obecny strukturalny, nie koniunkturalny jak próbują nam wmówić media liberalne (czyli głównego nurtu) kryzys kapitalizmu, przybliża go do nieuchronnego upadku a nas do rewolucji socjalnej i nadziei na sprawiedliwe, niepodzielone a także ekologiczne społeczeństwo.

Czy nie jedynie takie społeczeństwo ma szanse na przetrwanie? Innej drogi nie widzę.

,,Socjalizm albo barbarzyństwo”, jak mawiała Róża Luksemburg.

Cytowane teksty źródłowe:

Ekonomia klasyków tj. Karol Marks i Fryderyk Engels

Kolektyw nowy